Wniesienie pozwu z roszczeniem unieważnienie kredytu we frankach to pierwszy krok do odfrankowienia. Jeśli liczymy, że sąd unieważni nasz kredyt w kilka dni, miesiąc, czy kwartał to jestesmy w błedzie. Czas trwania sprawy frankowej zależy zarówno od stopnia skomplikowania sprawy, jak również od tego przed jakim sądem się sprawa toczy, czy będzie wniesiona apelacja, jakie aktualnie są terminy oczekiwania na wokandę.

Termin rozprawy

Sprawa frankowa może się zakończyć już na pierwszej rozprawie, chociaż to mało prawdopodobne. Mimo, to na termin pierwszej rozprawy się czeka kilka miesięcy. Aktualnie sytuacja w tej kwestii uległa znaczącej poprawie, bowiem sprawy frankowe obsługuje nie tylko sąd w Warszawie ale i inne sądy. Pierwsza rozprawa to przede wszystkim rozpoznanie sprawy, przesłuchanie stron, dopiero na kolejnej rozprawie są przeprowadzane dowody, przesłuchiwani świadkowie, aczkolwiek nowe przepisy postępowania sądowego umożliwiają przeprowadzenia posiedzenia sądu celem rozpoznania opinii biegłych, ekspertyz prawnych itp. Im więcej wątpliwości oraz wniosków dowodowych, tym więcej koniecznych jest rozpraw, a te wyznaczane są w bardzo odległych terminach nawet rocznych. Tym samym obietnice składane przez rozmaite kancelarie frankowe o wygranej w sądzie w dwanaście miesięcy są wątpliwe.

Apelacja do sądu wyższej instancji

Nikt nie poddaje się łatwo, dlatego też nawet wygranie sprawy w pierwszej instancji to nie wszystko, bowiem bank najpewniej wniesie apelację i wówczas znów musimy odczekać co najmniej kilka miesięcy na rozprawę. Nawet gdy sprawa wydaje się banalna i oczywista to strona przegrywająca ma prawo odwołania się z którego może i chętnie korzysta grając tym sposobem n czas. Szczęśliwie rozpraw w sądzie apelacyjnym rzadko są dwie, zdecydowanie częściej sąd rozstrzyga w sprawie podczas pierwszej i jedynej rozprawy.

Prawomocny wyrok sądu

O unieważnieniu kredytu można mówić dopiero wówczas, gdy wyrok sądu się uprawomocni. Pomimo, że sądy coraz szybcije proceduja sprawy frankowe i wyroki są wydawane na bazie coraz szerszego orzecznictwa, w tym wyroków TSUE biorących w ochronę interesy frankowiczów, to i tak okres roku jest minimum z minimum, by wyrok uzyskać. Od kilku lat sprawy frankowe zamykane są w kilkanaście miesięcy do 2 maksimum 3 lat. Jeszcze niedawno proces ustalenia czy umowa kredytowa zawiera klauzule abuzywne, czy są one podstawą do unieważnienia trwał bardzo długo. Frankowicze czekają na wyrok po pięć lat i dłużej. Wymagało to nie lada cierpliwości w dążeniu do celu. Aktualnie również nie jest łatwo, jednak okres oczekiwania na wyrok zdecydowanie się skrócił.

Rozliczenie kredytu, terminy sądowe

W szacowaniu jak długo może trwać sprawa frankowa istotne jest uwzględnienie terminów sądowych jakie wynikają z przepisów prawa. Już na samym początku wysyłając pozew możemy zostać przez sad wezwani do uzupełnienia braków formalnych pozwu na co przysługuje nam siedem dni od daty doręczenia pisma wzywającego do uzupełnienia pozwu. To samo tyczy się czekania na uprawomocnienie się wyroku w pierwszej i drugiej instancji.

Warto wspomnieć, iż poza samą kwestią ustalenia czy umowa kredytowa jest nieważna należy wspomnieć o rozliczeniu kredytu. To osobne roszczenie na mocy wyroku o unieważnienie kredytu, które pociąga za sobą kolejne dni oczekiwania na realne zyski z wygranej i zakończonej sprawy frankowej.

Podsumowując okres roku na rozprawę frankową to termin bardzo optymistyczny, możliwy z pomocą dobrej kancelarii frankowej oraz w przypadkach stosunkowo łatwych dla sądu, wszędzie tam gdzie abuzywność umowy nie podlega wątpliwości. Takich przypadków jednak nie jest stosunkowo wiele.  

Sprawdź również: https://www.adwokat-jozefbadeusz.pl/o-co-sad-pyta-na-rozprawie-frankowej/